Przejdź do głównej nawigacji Przejdź to treści głównej Przejdź do narzędzi dostępności

Przyjechał do nas prosto z Zalesia po wcześniejszym spotkaniu. Wiedzieliśmy, że po naszym wywiadzie dziennikarz ma kolejne spotkanie, dlatego od razu stało się dla nas jasne, że praca dziennikarza jest trudna, czasochłonna i dość nieprzewidywalna. Na pytanie dlaczego został dziennikarzem odpowiada: - Jestem noga z matmy, a wydawało mi się, że umiem pisać, więc postanowiłem to robić.

Kuźniar, zanim trafił do TVN24, pracował m. in. w Radiu Zet, a swoją przygodę z dziennikarstwem zaczynał w Radiu Sudety.

 Na wizji Jarosław Kuźniar często czyta maile od widzów. Zapytaliśmy, czy są one selekcjowane. Okazało się, że nie. – To i szambo i cukier – mówi dziennikarz. Jarosław Kuźniar zdradził nam również, jak wybrnąć z pomyłki czy wpadki na wizji. – Dziennikarz powinien grzecznie przeprosić, a nie udawać, że nic się nie stało – mówi.

Jarosław Kuźniar dał nam kilka cennych rad: że trzeba umieć słuchać, a nie tylko wypytywać. - Dobry dziennikarz powinien być szczery, prawdziwy i nie udawać, że wie więcej niż w rzeczywistości – mówi. Zapytany o ideał dziennikarza odpowiada bez namysłu: - Nie ma. Każdy coś psuje.

Sam podkreśla, że nie wyobraża sobie innego zajęcia.

Weronika Grzenda, 15 lat (autorka jest uczestniczką zajęć dziennikarskich w SDK) 

Zobacz również