Gleba zazwyczaj kojarzy nam się z tym, co znajduje się pod naszymi stopami.
I słusznie, gdyż zazwyczaj to prawda, chyba że akurat patrzymy na bocianie gniazdo. Struktury te potrafią osiągać imponujące rozmiary, masę i wiek, zatem nic dziwnego, że rozkładająca się w nich, zgromadzona przez lata przez bociany materia organiczna, jak patyki, siano czy obornik może z czasem zamienić się w utwór glebowy. Do tego bardzo żyzny, kwaśny, pełen metali ciężkich, ale także zamieszkany przez liczne grzyby, bakterie i bezkręgowce. Poza tym jak to w glebie znajduje się w niej mnóstwo nasion różnych roślin, które z czasem mogą wykiełkować i dać początek nowemu pokoleniu. Gniazda bocianie, pełne gleby, to prawdziwe ostoje różnorodności biologicznej. Gleby utworzonej w powietrzu!
Ekspert: Adam Zbyryt: biolog, zoolog, ornitolog, popularyzator nauki. Miłośnik emocjonalnego i intelektualnego życia zwierząt. Zawodowo związany z Uniwersytetem w Białymstoku. Autor dwóch książek przyrodniczych: „Ptaki Puszczy Białowieskiej. Opowieści o mieszkańcach niezwykłego lasu” (Paśny Buriat, 2020) i „Krajobraz strachu. Jak stres i strach kształtują życie zwierząt” (Marginesy, 2021). W każdy poniedziałek wspólnie z Marcinem Cichońskim opowiada o przyrodzie w Radiu 357 w cyklu „Dwóch ludzi z puszczy”, a także prowadzi własną audycję publicystyczną, gdzie porusza tematykę przyrodniczą. Zwycięzca w konkursie PAP Nauka w Polsce „Popularyzator Nauki 2021” w kategorii Animator.